wtorek, 24 czerwca 2014

Św. Franciszek z Asyżu






      Witam :) Tym razem coś całkiem innego... Na pewno większość z Was wie, kim jest Św Franciszek 
z Asyżu, a przynajmniej mam taką nadzieję :) To było prawdziwe wyzwanie... Nie myślałam, że kiedyś przyjdzie Mi zrobić lalkę Świętego, a jednak :) Jak Wam się podoba? Czy myślicie, że przypomina Go chociaż trochę? Pozdrawiam i zapraszam do zostawiania komentarzy. :)  


  

niedziela, 15 czerwca 2014





               Po dłuższej przerwie wracam z dwoma laleczkami :) Coś podobnego już było ale poproszono mnie o ich zrobienie, więc poprzednia chyba się podobała ;) U tych wypróbowałam nowy kształt oczu... Jak Wam się podobają? Pozdrawiam odwiedzających :)

niedziela, 13 kwietnia 2014

Bociek :)







    Bociek "Dobra Nowina" ;) Co myślicie o tym kolesiu? Ostatnio na czasie, a że kapusty jeszcze nie mamy, tak więc na straży i w pogotowiu stoi ON ;) Taki przerywnik przed dłuższą przerwą na blogu. 

czwartek, 3 kwietnia 2014

Z serii Aniołki :)











    Troszkę ulepszona wersja. Mam nadzieję, że się spodoba, bo to mój taki ulubieniec z tej serii :) 
Zdjęcia nie oddadzą, tego jak naprawdę wygląda. Ich wysokość to ok. 27 cm.

wtorek, 25 marca 2014

Z serii Aniołki :)








       Jest pierwszy z Aniołków, zgodnie z obietnicą :) Mam nadzieje, że się spodoba :) 
To będzie nieskromne ale osobiście myślę, że straszny z niego słodziak ;)

Dr Dosia





      Więc jest i Dr Dosia :) Ci, którzy znają tą bajkę, wiedzą o co chodzi. Mam nadzieję, że ją przypomina.
Co myślicie? Musiałam zrobić dużo drobiazgów, żeby ją przypominała, może komuś się spodoba :)  
M.W. co Ty na to? :)

niedziela, 23 marca 2014

Taki mały przedsmak kolejnej laleczki :) Ta już będzie na podstawie teraźniejszej bajki... 
Może ktoś zgadnie? :)




Pszczółka Maja





Ciąg dalszy wspomnień z dzieciństwa ;) "Tę pszczółkę, którą tu widzicie zowią Mają, wszyscy Maję znają i kochają..." ;) Eh... to były dobre czasy :)

czwartek, 20 marca 2014

Myszka Miki i Mini





      Pamiętam, że za moich czasów, czekało się na niedzielną dobranockę, żeby oglądnąć bajki Disneya :)  Jestem ciekawa, czy dzisiaj dzieciaki  lubią te postacie z bajek... Więc taka propozycja, dla przypomnienia dużym i tym małym :) Mam nadzieję, że się spodoba :)

niedziela, 16 marca 2014





     Nowa koleżanka fofuchas, której włosy pochłonęły większość czasu. Robiłam ją bez przeznaczenia
dla konkretnej osoby... po prostu, przyszło do głowy w połączeniu z nastrojem :)
Mam nadzieję, że się spodoba, liczę na Wasze opinie.  

wtorek, 11 marca 2014

Pani Adwokat






Trochę się obawiałam robiąc tą lalkę, w końcu to już coś poważniejszego ale mina jej obecnej właścicielki była bezcenna, nawet się nie spodziewałam :) Stanęła na honorowym miejscu w kancelarii adwokackiej szalonej Pani Adwokat ;) Serce się raduje, że praca nie poszła na marne :)

piątek, 21 lutego 2014

Kwiatuszek dla małego kwiatuszka :)





     W przerwie między lalkami, dla takiej, jednej małej niuni :) Nie wiem tylko, kto będzie się bardziej cieszył, mamuśka czy córeczka ;)
Kilka osób pytało mnie, co jeszcze można zrobić z pianki? No cóż, to zależy już od Waszej wyobraźni :)
Mam nadzieję, że ta propozycja przypadnie Wam do gustu. :)

czwartek, 20 lutego 2014

       Po długim czasie, dzisiaj mam część pianek :) Upolowane i są. Pani Iwona z Hiszpanii, która mnie tym hobby zaraziła, napisała mi, że u nich można je kupić na targowisku, jest wiele programów tv, gdzie je reklamują. U nas trzeba być czujnym w internecie, nachodzić się i nadzwonić, żeby zdobyć chociaż jakąś garstkę. Nie należą też do najtańszych materiałów ale w końcu trafiłam na coś, co sprawia mi przyjemność, więc liczyłam się z tym, że trzeba będzie uszczuplić wydatki tu i tam. Czekam jeszcze na dostawę od siostry, miedzy innymi z tymi, których w Polsce nie dostanę.
Już nie mogę się doczekać, bo mam burzę mózgu, niewiele ale są wolne chwile po pracy i trochę dzieciaków, tych małych i bardzo dużych do uradowania  :)




       Moje dziewczyny z pracy, wspierają mnie w tym, co robię i ciekawi je, co jeszcze zrobię, a moja rodzinka, jest chyba obciążona genetycznie manualnymi aspiracjami, więc kibicują mi z całych sił.
Wiem, że nie jest to zainteresowanie górnych lotów ale życie powinno być kolorowe i nieważne co tych barw mu dodaje, jeśli jest to nawet pianka dekoracyjna ;)
Dziękuję im za to :)

poniedziałek, 17 lutego 2014

            A teraz, skoro nikt niema odwagi skomentować tego co robię... 
Czekam na Wasz pomysł... Jaką lalkę mogłabym zrobić z pianki, a chcielibyście mieć dla siebie? 

Najlepszy pomysł (litości- wykonalny oczywiście), zostanie wybrany i zrobiony przeze mnie, no i wystawiony na moim blogu :) To również sprawdzian dla mnie :)

Na propozycje czekam poniżej, w komentarzach, do końca lutego 2014r.
Zaglądajcie, bo potem będzie się działo! :)